"To
jest rozmowa i to też jest rozmowa" – wskazała bohaterka
filmu na komputer. Może i miała rację. Zatrzymałam się na chwilę
i spojrzałam na płonące świece, które zostały zapalone nie by
dodać klimatu lecz z powodu braku prądu. Często się zatrzymuję
tylko po to by pomyśleć i się nad czymś zastanowić, ale podobno
od patrzenia się prosto w płomień chce nam się do toalety.
Może
czasem przydałoby się zapalić świecę by powstał jakiś tam
klimat i było przyjemniej, ale czy nie bardziej melancholijnie? Boję
się nawet to sprawdzać. No właśnie, strach.. Czyli coś co
prześladuje mnie każdego dnia i chyba nawet już wiem jak z nim
walczyć. Najbardziej boję się opinii innych ludzi, czasem jest
powtarzane to, że nie ma co zwracać uwagę na innych,
ale
jest to nie możliwe.
- Nie uważasz, że jeżeli Pan Marek zrobił coś źle to teraz jest mu głupio i może nawet źle się z tym czuję? - Zapytałam się mojego wujka
- Ale dlaczego niby?
- No ja w takiej sytuacji gdybym coś zepsuła to by mi było strasznie głupio i wstyd
- Ale Pan Marek to jest dorosły mężczyzna...
No
właśnie, "dorosły mężczyzna". Nie wiem w jaki sposób
działa cały mechanizm strachu,
ale
już wiem co zrobić żeby się nie bać. W każdej sytuacji gdy coś
się wydarzy, gdy ktoś zrobi coś mniej zwykłego albo nawet się
potknie to myślę o tym " o normalne zdarza się" i
zapominam o całym wydarzeniu. Jednak gdy ja sama się potknę mam
wrażenie, że wszyscy to widzieli i nigdy o tym nie zapomną...
Tutaj jest właśnie odpowiedź, gdy coś robię myślę o tym jak ja
bym na to zareagowała i co ja bym sobie mogła sama o sobie pomyśleć
i wtedy już wiem, że wszytko jest ok. Czasem wystarczy na wszytko
spojrzeć z innej perspektywy i od razu jest łatwiej.
Rozumiem twój strach, to zupełnie normalne, mnie w takich przypadkach zawsze pomaga jedno zdanie, które kiedyś powiedziała do mnie [o dziwo] moja mama---> 'Nie bądź świętsza od papieża'. Tego się trzymam ^-^
OdpowiedzUsuńI prawidłowo, pozytywna energia i do przodu!!
Usuń