Może jednak się myliłam, może moje życie to czekolada, kot i seriale. Brakuje mi czegoś, nie są to imprezy czy gromada znajomych, ale więcej czasu na gry, seriale, rozmowy na Skype i ogromny puchaty, różowy kocyk. Nie starcza mi czasu na wszystkie zainteresowania, czasem nawet mam ochotę je zmienić i zacząć robić coś zupełnie innego, potrzebuję uwagi. Potrzebuję kogoś kto będzie ze mną w każdej sekundzie i zawsze będę mogła o coś zapytać, nie będę musiała pisać pierwsza i wystarczy jeden uśmiech, żebym poczuła się lepiej. Są osoby, które w rozmowach ze mną mają rację, ja jednak wole oszukiwać siebie i innych;
- Nutella mnie pociesza
- A co ci jest?
- Teraz nic bo mam nutelle - jedno wielkie kłamstwo, nawet zbyt często jest mi przykro
- dramat
- I jeszcze mam czekoladę jakby co
- Sprawiasz takie wrażenie jakbyś miała zostać starą panną z kotem, serialami i słodyczami
- Podoba mi się, takie życie - czasem tak jest, nawet często taka wizja jest odbierana przeze mnie dobrze, jednak są chwilę załamania.
Życie polega na ciągłym poznawaniu nowych osób, a co się z tym wiąże, ciągle jest się ocenianym. Piszesz z kimś i wydaje się sympatyczny, widząc zdjęcie uciekasz jak najdalej. Spotyka mnie to, ale sama też czasem się tak zachowuję i wiem, że jest to nie fair. Nie ma co się oszukiwać, wygląd jest na pierwszym miejscu i nagle z długich rozmów może pozostać echo.. To nie boli jeżeli nie masz problemu przywiązywania się do ludzi, w innym wypadku płyną łzy..
Nie ma nic lepszego niż otulić się kołdrą, przytulić ulubioną zabawkę i płakać, do ostatniej łzy, do zmęczenia jak malutkie dziecko.
Co jest łatwiejsze dla ludzi? Zerwać znajomość krok po kroku, z tabunu wiadomości wysyłać powoli po jednej, aż w końcu przestać odpisywać.. Czy może raz na zawsze zrobić wielkie "ciach" nożyczkami i się pożegnać. Preferuję opcję drugą...
Martwi mnie jednak, że moje życie ciągle wygląda tak samo, może zamiast kakao zacznę pić czekoladę rozpuszczalną w saszetkach i będzie inaczej.
"Kiedy nie wiesz dokąd pójść, szary dzień Cię ciągnie w dół
Wierz mi świat to cud, wystarczy się rozejrzeć
Kiedy znowu dokądś gnasz, czujesz, że jest coś nie tak
Siłę w sercu znajdź, po prostu uwierz w siebie
Ou ouu oo uuo oo
A gdy uwierzysz nagle świat, nabierze całkiem innych barw
Bo twój wewnętrzny blask, potrafi wstrzymać czas
Razem pokonamy strach, bo każdy z nas jest jak
Najjaśniejsza z gwiazd
Wszystko znów możliwe jest, wiem, że trzeba tylko chcieć
Na uśmiech zdobyć się, to taka prosta rzecz
Mogę przenieść każdą z gór, skruszyć skałę zburzyć mur
Najczarniejszą noc rozjaśnię moim światłem
Każdy najśmielszy piękny sen, mogę spełnić jeśli chce
Poczuję życia smak, uniosę się niczym ptak
Świat otwiera dla nas drzwi, chce by każdy jasno lśnił ou o ooou jak
Najjaśniejsza z gwiazd aaa aa gwiazd oou ou najjaśniejsza z gwiazd.."
- Barbie " Najjaśniejsza z gwiazd"
Zawsze można też posłuchać Barbie i uśmiechać się do lustra, udając, że wszytko jest OK.
Może niedługo czekolada, kot i seriale przestaną być twoim całym życiem... Jesteś inna (w dobrym tego słowa znaczeniu) nieprzeciętna i z tego powinnaś być najbardziej dumna, bo choć teraz możesz myśleć, że to wady, kiedyś znajdzie się ktoś dla kogo będzie to wyjątkowe i niepowtarzalne, coś co zachwyci.. Może to uśmiech tej osoby pomoże Ci w smutnych chwilach. Dużo znaczysz dla tego świata ;)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że jakiś czas temu słyszałam podobne słowa, jednak teraz naprawdę mocno mnie one ucieszyły. Może kiedyś coś się zmieni, mam nadzieję, że czytelniczko/czytelniku zostaniesz ze mną i może kolejny raz wywołasz uśmiech na mojej twarzy.
Usuń