3/05/2017

"XVII"

Na tyle spadających gwiazd, które widziałam... żadna nie spełniła tego jednego jedynego życzenia o którym od zawsze marzę.
Chciałabym położyć się na kocu wśród rosnących kwiatów, wsłuchiwać się w szum drzew, śpiew ptaków i śmiech przyjaciółki.
Czy istnieje prawdziwa miłość na odległość? Myślę, że skoro przyjaźń istnieje to miłość także ma takie prawo. Bo są takie więzi, których żadne nożyce nie przetną. Czasem łatwiej utrzymać tę daleką przyjaźń niż tę, która jest tuż obok.

Ocieram łzy, łzy szczęścia. Cieszą mnie wszystkie wspomnienia, te tragiczne i okrutne jak i te pozytywne. Są dowodem na to, że nie można się ograniczać bo kiedyś i tak wracając do starych chwil będzie to dla nas coś miłego. Każde ryzyko będziemy dobrze wspominać i niczego nie będziemy żałować. Najlepiej tworzyć wspomnienia wraz z przyjaciółmi, żeby mieć później z kim o nich rozmawiać.

Boli mnie to kiedy przy mnie ich nie ma, ta pustka i samotność. Kiedy otacza mnie tyle osób ale nie takich jakich bym chciała. Będzie taki czas kiedy będziemy razem ale odliczać muszę dni. Bo nie ma nic lepszego niż prawdziwy przyjaciel.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Vie Savoureuse , Blogger