12/09/2017

"XXXIII"

Czuję się jak spadająca gwiazda ale nikt dookoła nie ma żadnych życzeń.
Obserwując wszystko dookoła zaczynam dostrzegać podwójny sens każdego gestu, wypowiedzianego słowa czy nawet przedmiotu, wszystko ma drugie dno. Czasem nie da się czegoś cofnąć i czy wtedy trzeba załamywać ręce? Zdecydowanie nie, bo delikatność drugiej osoby nie jest jak malutkie lusterko i jeśli już raz coś zostało zbite trzeba dać sobie kolejną szansę i postąpić mądrzej. Każdy z nas potrafi.
Na świecie istnieje tyle dobrych rzeczy, zjawisk i osób, które mogą stać się dla nas autorytetem w dobrym jakby to ująć ... po prostu BYCIU. Każde zachodzące słońce to następna szansa by coś zmienić i zacząć nowy rozdział. Takie chwile są najlepsze, bo w końcu to nie jakieś Boskie siły ale my decydujemy jak potoczy się nasz szalony poranek, wieczór czy popołudnie.
Tracąc coś powinniśmy zadać sobie pytanie; "czy zrobiłam/em coś nie tak?" Połowy rzeczy nie dostrzegamy i dopiero po jakimś czasie zdajemy sobie sprawę; 'halo coś jest nie tak', trzeba umiejętnie słuchać uwag i rad, a nawet hejtów bo wszędzie jest jakaś prawda czy chcemy w to wierzyć czy też nie.

Zachwyca mnie piękno. Mogę bez opamiętania przyglądać się sztuce i światu, problemem może być powoli narastający ból. Dzisiaj nie widziałam na niebie wielkiego wozu czy skoro on zniknął inni też ? Widzę tę osobę i znam jej głos na pamięć, a co jeżeli jutro już nie dostanę tej szansy by go usłyszeć. Przeraża mnie wizja przemijania, to nie to samo co sama w sobie niesamowita zmiana pór roku, kiedy z nieba prószą delikatne płatki śniegu czy kwitnące kwiaty.
Zima będzie też za rok, ale pewnych osób może już nie być i jak sobie wtedy poradzić? Nie da się. Trzeba przeżyć ten ból, kiedy serce boli tak mocno, że nie można złapać oddechu, kiedy łzy płyną aż do wyczerpania. Wtedy zwykle pojawia się sen i pozwala odetchnąć, ale po kilku godzinach otwieramy napuchnięte oczy i dopiero po chwili dociera do nas, że to zło nie było snem i rzeczywistość... i automatycznie wraca przepaść emocjonalna. Nie chcę nigdy tego przeżyć, przerażenie ogarnia mnie na samą myśl, strach...


Kochajmy codziennie, nie rańmy nigdy, pomagajmy gdy tylko jest taka okazja, bo pewne kwiaty mogą zakwitnąć tylko raz.  


2 komentarze:

Copyright © 2016 Vie Savoureuse , Blogger