12/30/2016

"X"

"X"
"Moi kochani sratatata posta nie będzie metin ważniejszy elo melo 321 nara! Chcecie mieć takie dwa posty??" - mądra i inteligenta wypowiedź miary 2016r, tylko ups on właśnie się kończy.  Z okazji minionych Świąt Bożego Narodzenia chciałabym życzyć wam jak najwięcej miłości i rodzinnego ciepła, abyście cieszyli się nimi tak samo mocno jak poprzednimi i tak jak będziecie cieszyć się przyszłymi. ❤ A...

12/23/2016

"IX"

Czekolada składa się z cukru, oleju palmowego, mąki pszennej, tłuszczu kakaowego, moje życie składa się natomiast z pasma uniesień, porażek, kłamstw, uśmiechów i wielu przepłakanych dni. Niesamowite jest to jak wygląda każdy dzień z kubkiem herbaty. Nastrój zmienia mi się w tempie piosenek na playliście, Tylko przy barbie jezioro łabędzie mam ochotę wstać i tańczyć, ale co będzie jak złamię nogę?...

12/15/2016

"VIII"

Może jednak się myliłam, może moje życie to czekolada, kot i seriale. Brakuje mi czegoś, nie są to imprezy czy gromada znajomych, ale więcej czasu na gry, seriale, rozmowy na Skype i ogromny puchaty, różowy kocyk. Nie starcza mi czasu na wszystkie zainteresowania, czasem nawet mam ochotę je zmienić i zacząć robić coś zupełnie innego, potrzebuję uwagi. Potrzebuję kogoś kto będzie ze mną w każdej sekundzie...

12/10/2016

"VII"

"Jeśli chcesz rozśmie­szyć Bo­ga, opo­wiedz mu o twoich pla­nach na przyszłość."  -  ten cytat jest strzałem w dziesiątkę, przynajmniej jeżeli chodzi o mnie.  Siedząc z kubkiem,  owinięta kołdrą nie potrafię się podnieść,  uśmiechnąć do słońca i zrobić coś pożytecznego.  Ogarnęła mnie myśl i spokoju dać nie chce,  może jednak powinnam zmienić otaczającą mnie przestrzeń?...

12/02/2016

"VI"

"Nie oceniaj książki po okładce" ,  często używane powiedzenie w stosunku do ludzi.  Można się przekonać,  że nie do ludzi tylko warto je stosować.  Choroba nie jest niczym najprzyjemniejszym,  obudziłam się z wielką gulą w gardle i nie mogłam wydusić z siebie ani jednego słowa.  Mój nos też nie chciał współpracować,  więc musiałam podnieś swoje cztery litery...

11/25/2016

"V"

- Ja umrę pierwsza - nigdy nie zapomnę słów,  które kiedyś wypowiedziałam w rozmowie z babcią. Mimo upływu lat nadal chciałabym żeby tak właśnie się stało,  są ludzie bez których nie da się żyć.  Po 24 postawionych krokach na schodach otworzyłam drzwi do pokoju, jedyne co tam było to smutek i przygnębienie,  siedzieli jak goście,  których powinnam wyczekiwać...  z oburzonymi...

11/12/2016

"IV"

Kilkanaście osób przy jednym stole,  wszyscy rozmawiają o zadaniach jakie muszą wykonać i trochę kłótni przy tym jest,  ale jest to jednak jedna wielka rodzina,  która w pewien sposób spędza razem czas.  Bardzo rzadko spotyka się to u mnie w domu,  chyba że są święta...  Ostatnie sytuację i wydarzenia w moim życiu,  są mało oczekiwane i inne,  aż mogłabym pomyśleć, ...

11/10/2016

"III"

  Wiatr specjalnie mocno nie wieje,  deszcz już do końca przestał padać,  a ptak który coś śpiewał jeszcze chwilę temu,  zniknął na dobre.  Jedyne co udaje się teraz słyszeć to przejeżdżające nade mną samochody i psy szczekające po drugiej stronie torów.  Patrzę przed siebie i jedyne co widzę to szare drzewa,  stare butelki i wyschnięte trawy.  Nigdy nie sądziłam,...

11/05/2016

"II"

Czerwona huśtawka buja się pięć minut dłużej od niebieskiej,  mimo że to niebieską opuściłam chwilę temu.  Żadna maszyna na placu zabaw nie jest otulona wilgocią mimo zbliżającej się wielkimi krokami zimy,  domek ma jednak trochę piachu,  ale dobrze chroni przed wiatrem i wścibskimi ludźmi.  Co można w taki szary dzień robić w takim miejscu,  jak nie odpoczywać od obelg...

11/04/2016

"I"

5:30 Sobota "Today is the greatest day..." - słyszę jak dzwoni budzik,  więc zmuszona jestem otworzyć oczy i wyłączyć to cholerstwo zanim cały dom się obudzi. Nie ma sensu wstawać tak wcześnie,  zapadam w sen na kolejne pięć godzin.  - Śpisz?  - krzyczy nad uchem 5 letni brat.  Oczywiście,  że śpię,  zwłaszcza po tych wszystkich wrzaskach.  Kacper biega jak...
Copyright © 2016 Vie Savoureuse , Blogger